Swoje piłkarskie kroki zaczynał jako zawodnik Trojana Lądek Zdrój. Potem swoje umiejętności kształtował w Nysie Kłodzko, skąd w 2015 roku przeniósł się do WKS Śląsk Wrocław, do drużyny występującej w Lidze Dolnośląskiej Juniora. W meczu ze Świebodzicami strzelił 10 bramek (‼️). Przeniósł się na drugi koniec Polski – do Jagiellonii Białystok. Dobre występy w Centralnej Lidze Juniora sprawiły, że ówczesny trener Śląska Wrocław, występującego w CLJ, Tomasz Horwat, ponownie sprowadził go do Wrocławia. Szybki awans do drużyny rezerw ekstraklasowego klubu i… kontuzja, która pozbawiła go całego okresu przygotowawczego. Wypożyczony do IV ligowej Nysy, w rundzie jesiennej poprzedniego sezonu, dzięki swoim bramkom utrzymał nadzieję na utrzymanie w rundzie wiosennej. Brak czasu na treningi, spowodowany podjętą pracą, sprawił, że futbol odłożył na boczny tor i dziś wzmacnia siłę rażenia Polonii Bystrzyca Kłodzka.
O kim mowa?
Z niesamowitą przyjemnością w szeregach seniorów Polonii witamy Maksa Fryczkowskiego. Pomimo zakusów klubów oferujących pieniądze, klubów z wyższych lig (m.in. Sokół Marcinkowice, Nysa Kłodzko), na 4 dni przed rozpoczęciem sezonu, udało się doprowadzić transfer nominalnej 9-tki do skutku.
Maks swój instynkt strzelecki zaprezentował w dwóch rozegranych w barwach Polonii przedsezonowych sparingach, strzelając 4 bramki Polonii Ząbkowice oraz 2 bramki w ostatnim sparingu z drużyną ze Stolca.
Niech te gole w sparingach będą zapowiedzią prawdziwej strzelaniny naszego nowego snajpera w sezonie 2019/2020
Maks – witamy w Polonii ‼️